Unleashed: Odalheim CLR Wersja na winylu LP w kolorowane wydanie. Ta konkretna edycja została wydana w Europa w wydawnictwie Back On Black dnia 7. sierpnia 2020.
Wraz z "Odalheim" szwedzcy pionierzy death metalu UNLEASHED nie tylko wydają chronologicznego następcę "As Yggdrasil Trembles" z 2012 roku, ale także kontynuują opowiadanie historii po końcu świata, oczywiście owiniętej mitologią nordycką. Po tym, jak potężne drzewo świata Yggdrasil zadrżało i ogłosiło koniec świata, nastąpiła Fimbulwinter: trzy lata ciemności i zimy, podczas których matka natura odebrała to, co do niej należało. Oznaczało to koniec życia, jakie znamy. Ragnarok. Ale ocalali wojownicy stworzą nowy świat z popiołów starego. I tu właśnie zaczyna się historia Odalheim. Szwedzi wydają swój jedenasty album studyjny, Odalheim. I po raz kolejny ten potężny skład Johnny'ego (bas i wokal), Fredrika (gitara solowa), Tomasa (gitara rytmiczna) i Andersa (perkusja) stworzył wielowymiarowy i hymniczny album w typowym dla UNLEASHED formacie. Album "Odalheim" został wyprodukowany przez Fredrika Folkare i nagrany w Chrome Studios w Szwecji. Historii tego legendarnego zespołu nie trzeba powtarzać. Jeśli już, to w skrócie: Johnny Hexlund (bas i wokal) zebrał dziką hordę w 1989 roku po upadku legendarnych pionierów podziemnego death metalu NIHILIST (pozostali członkowie utworzyli ENTOMBED). Od czasu wydania debiutanckiego albumu "Where No Life Dwells" w 1991 roku, UNLEASHED był jednym z najbardziej wpływowych zespołów na scenie, a każdy prawdziwy fan death metalu widział ich na żywo więcej niż raz, koncertując z DEATH, MORBID ANGEL, AT THE GATES, CANNIBAL CORPSE, ENTOMBED i SAMAEL, by wymienić tylko kilka! Dziewięć kolejnych albumów studyjnych przeszło do historii. Odwieczny klasyk, arcydzieło "Shadows In The Deep" z 1992 roku i słynny album powrotny "Hell's Unleashed" wydany dekadę później, który imponująco udowodnił, że ludzie wokół Johnny'ego Hedlunda są nadal tak agresywni jak zawsze. Teraz powracają z pełną mocą, aby po raz kolejny pokazać, kto jest w czołówce tej nieśmiertelnej sceny. (nuclearblast. de) Recenzja "Bez wątpienia jest to najszybsza płyta jaką UNLEASHED kiedykolwiek nagrał. "Odalheim" to bezlitosne tempo z kilkoma black metalowymi melodiami, choć oczywiście jest tu też mnóstwo rzeczy w klasycznym stylu UNLEASHED." Frank Albrecht, Rock Hard "Tak to brzmi, gdy serca i dusze się gotują, a lata doświadczeń tryskają z rozgrzanego do czerwoności kotła... świetne i porywające!" Sonic Seducer, Markus Eck "Kolejny przewrót w death metalowej instytucji. Koniec świata nie mógłby brzmieć piękniej!" Jürgen Lugerth, Heavy
Album sięga do gatunku Rock i Death Metal. Splatter White Red Black Vinyl.